Ultra, czyli bardziej! Co to znaczy bardziej. I bardziej niż bardziej… w bieganiu.
Bieganie wyznacza poziomy. Tu także są równi, równiejsi i najrówniejsi. Jeżeli uznać, że zwykli truchtacze są równi, to maratończycy są równiejsi, a ultrasi – najrówniejsi. Ultras nie skala się bieganiem „piątek”. „Dycha” jest mu raczej obca. Bo zakładać buty na 40 minut biegu, kiedy biegi liczy się „normalnie” w dziesiątkach godzin? Pff… to dla równych.