Było różnie. Poziomo i pionowo, szybko i powoli było, na dwóch i na czterech, gorąco było i z chrustem było. Fajnie, że ponad sto trzydzieści osób przekroczyło linię mety na własnych nogach. I że bez ofiar to też bardzo fajnie. Fajnie, że spodobały Wam się nasze tegoroczne koszulki i wiele z Was zechciało chcieć je
Od wczoraj w mediach społecznościowych wrze. Wszyscy poszukują winnego sytuacji zaistniałej podczas niedzielnego maratonu w Krakowie. Padają głosy, że to organizator, inni kierują oskarżycielski palec w stronę urzędu miasta, są też tacy, którzy za wszystko obwiniają służby meteorologiczne. Dostało się nawet zieleni miejskiej, wydziałowi ds. chodników i krakowskiemu smogowi! Co spowodowało taki ferment pośród biegaczy?
Wczoraj wyniosło nas do Mielca na Półmaraton Love’las. Zabraliśmy ze sobą plecaki pełne bananów i kanapek. Tak na wszelki wypadek, gdyby na przykład miało się okazać, że zamarudzimy w lesie do nocy… Nie zamierzaliśmy się spieszyć. A oto nasza krótka impresja filmowa z wyjazdu pt..: Kanapka, muza, grzyb. Dzięki temu, że przemieszczaliśmy się niespiesznie, mogliśmy
Chcesz nam o czymś powiedzieć? Możemy obiecać, że spróbujemy zachować dyskrecję 😉
