Gdzie jest kasa ze #złotynakilometr, czyli „dej, bo mam horom curke”?
- 28 grudnia 2018
- Redakcja
- Opublikowany w PÓŁ ŻARTEM
Ciekawe, na co im tyle pieniędzy…?
Akcja #złotynakilometr odbędzie się już po raz czwarty. Po raz czwarty niczego nieświadomi obywatele wstaną bladym świtem w Nowy Rok, umęczą się po pachy, nabijając nieprzyzwoitą liczbę kilometrów, a następnie wyskoczą z kasy, która poleci w bliżej nieokreślonym kierunku, do jakiejś… Hani, że na leczenie, rehabilitację?!
Jak donoszą nasi śledczy, w poprzednich edycjach akcji zebrano:
Styczeń 2016 r. : 22 764 zł,
Styczeń 2017 r.: 24 757 zł,
Styczeń 2018 r.: 34 273 zł
Góra kasy, nie? Ciekawe, na co im te pieniądze…
Dramatis personæ, czyli kto za tym stoi?
Bonku sKielc (KLIK)
Inicjator, szef bandy i spiritus movens całej akcji #złotynakilometr. Urtras ze stajni niesławnego Trenejra sKielc, pierwszy człowiek, który złamał 12 minut w teście Coopera, pierwszy zdobywca Korony Piontek Polskich. Aktualnie promujący bieganie w kategorii wagowej „około_sto_kilo”, dający nadzieję opasłym i świadectwo niedowiarkom, że mimo takiego tonażu jednak się da!
Hania Mielec, Beneficjentka (KLIK)
Hania jest chora. Od małości. I mimo że naszym agentom udało się nawiązać z nią kontakt i nie dostrzegamy mankamentu, kwity mówią jasno. Hania JEST chora i wymaga troski oraz specjalnej opieki.
Zespół Downa, z którym się urodziła, przyniósł szereg wad towarzyszących:
- skomplikowaną, nieoperacyjną wadę serca;
- niedoczynność tarczycy;
- krótkowzroczność;
- astygmatyzm;
- hipotonię mięśni.
Hania jest pod stałą opieką ośrodka kardiologicznego w Gdańsku, endokrynologa, lekarza rehabilitacji, fizjoterapeutów i specjalisty chorób oczu. Jej rozwój jest znacznie opóźniony, dlatego priorytetem jest pomoc w poznawaniu świata i usamodzielnienie.
maDka Mielec i Radosław
Rodzice Hani. Kobieta wulkan i facet z jajami, co to mają cel i choćby skały srały… to cel osiągną. Niebezpiecznie skuteczni, perwersyjnie oddani sprawie i bezgranicznie kochający Hanię. Jednoznacznie dobrzy ludzie.
Wkurw_team (KLIK)
Zespół kilkudziesięciu tysięcy podejrzanych typów płci obojga, zjednoczonych pod biegową banderą, którzy mają dostatecznie dużo dystansu zarówno w nogach, jak i w głowie, aby nie bać się zakląć siarczyście, kiedy potrzeba, podjąć wyzwania i być na tyle skutecznymi, żeby pomóc doprowadzić sprawy do szczęśliwego finału. Znowu.
Nienotowani. Co daje im przewagę w polu i w internetach.
Co się stało z kasą ze zbiórki w styczniu 2018 roku?
I w ten sposób dochodzimy do kontrowersyjnego tematu. Otóż hajsy…
Kasa z ostatnich zbiórek została w 100% przepuszczona i przebalowana. Mamy dowody, mamy świadków, a co najważniejsze – przyznała się do tego sama maDka Mielec, która powiedziała nam, że pieniądz z ostatniej zbiórki przepieprzyli na:
- Trzy (słownie: TRZY!) turnusy rehabilitacyjne: Zabajka Stawnica, Geovita Dąbki, WIMED Skępe
- Zajęcia terapeutyczne przez cały 2018 rok: fizjoterapia, dogoterapia, felinoterapia, hipoterapia.
- Lekarstwa.
- Wizyty u specjalistów i badania: okulista, endokrynolog, neurolog.
- Sprzęt (rehabilitacyjny, buty, wymiana szkieł).
- Dojazdy (na rehabilitację, do specjalistów, na turnusy, na badania, do szpitali).
Łącznie wydali więcej niż zebrali, bo około 43 000zł. Skąd mieli resztę? Z aukcji, licytacji, z „jednego procenta” itd.!
Bieg charytatywny? Nie tylko!
Akcja #złotynakilometr jest oparta w głównej mierze o brać biegającą. Idea jest bardzo prosta: podczas finału, przez pierwsze siedem dni stycznia 2019 roku, biegacze biegają i rejestrują swoje kilometry.
W dobrym tonie jest spamowanie internetów logami z tych biegów, zdjęciami i tym podobnymi komunikatami z hasztagiem #złotynakilometr.
Na koniec tygodnia każdy przebiegnięty kilometr biegacze zamieniają na złotówkę i sumę swoich złotych wpłacają na konto zbiórki w serwisie pomagam.pl (TUTAJ).
Akcja ma charakter koleżeński. Oznacza to, że nikt biegaczy nie pilnuje, nie prowadzi oficjalnego rejestru, ale także:
- można przebiec więcej i wpłacić mniej, jeżeli krucho z kasą;
- można przebiec mniej, a wpłacić więcej, jeżeli krucho z formą;
- można nic nie przebiec i wpłacić, jeżeli masz ochotę;
- można nic nie wpłacić, ale pobiegać i szerzyć wieść gminną o akcji (jeżeli nie masz kasy a chcesz się przyczynić);
- można przebiec i wpłacić zarówno przed Finałem, jak i po Finale – i nikt się nie obrazi!
Co nas czeka podczas 4 Finału akcji #złotynakilometr w styczniu 2019 roku?
Wszystkie informacje o akcji znajdują się na stronie wydarzenia na Facebooku (TUTAJ)
Osią akcji są trzy rodzaje aktywności:
Bieganie
Bieganie startuje w Nowy Rok o poranku. Dlaczego? Jak wspomniał Bonku sKielc, termin jest nieprzypadkowy. Chodziło o pokazanie solidarności i poczucie dyskomfortu. Bo zwalczać dyskomfort innych jest najlepiej wtedy, gdy na chwilę się w tym dyskomforcie z nimi zjednoczymy.
A co może być bardziej dyskomfortowego niż zwleczenie się z wyra w Nowy Rok o poranku i jeszcze bieganie…
Główny bieg startuje o 9.30 w Świętej Katarzynie i wiedzie pasmem Gór Świętokrzyskich przez Łysicę na Łysą Górę i z powrotem. W sumie to około 35 kilometrów. Dokładne informacje o tym biegu znajdziecie (TUTAJ). To bieg-symbol. Tu nie liczy się frekwencja, tu liczy się klimat wydarzenia. I solidarność. Z Hanią.
W niektórych miejscowościach biegacze organizują się na wspólne bieganie, gdzie indziej biegają sami, w parach, trójkątach i innych konstelacjach. Informacje o innych biegach znajdziecie na stronie wydarzenia na Facebooku podanej wyżej.
Licytacje
Przez cały Finał, a także po nim, na stronie wydarzenia organizowane będą licytacje różnych ciekawych fantów. W tym roku poza gadżetami z logiem akcji (bluzy, koszulki, rękawki, wieszaki, kubany, torby, wory) będą to dla przykładu: płyt z autografami artystów, np.: platynowa płyta T. Love, złota Roxette i Tiny Turner, cudowne zdjęcia Rafała Tyki, obraz z autografami artystów Teatru Polskiego, gadżety sportowe: koszulka Justyny Kowalczyk z Oberstdorfu, korki i piłka z autografem Artura Boruca, zdjęcia z autografami skoczków narciarskich, pakiety na biegi: Choszczeńska 10 (to tam, gdzie są kategorie wagowe!), Kielecka Połówka, Garmin Ultra Race i triathlon Garmin, koszulki zawodników KSW, fajowe bluzy od „Pan tu nie stał” i skarpety z nadwyraz.com.
Mało? Nie sondzem!
1% podatku
Jak co roku akcję uzupełnia apel o przekazanie 1% podatku na leczenie i rehabilitację Hani.
W formularzu PIT wskazujemy kierunek przekazania 1% podatku:
KRS: 0000266644, cel szczegółowy: ZC6504 Hanna Mielec
Zapraszamy serdecznie do udziału w Finale Akcji #złotynakilometr 2019! Mamy nadzieję, że powyższy tekst przybliżył Wam to, skąd się ona wzięła, o co w niej chodzi i jak świetni ludzie są w nią zaangażowani.
Pomagajmy, bo warto!
O autorze
Cieciostwo, Rada Rejsu, Kulturalno-Oświatowi, Karo, Wu, cała ekipa taktyczno-techniczna i sekcja gimnastyczna.
Udostępnij
Odpowiedz Anuluj pisanie odpowiedzi
Musisz byćzalogowany aby komentować.